no trafiłam ha

a teraz skoro jest was dwie .... i jak się tylko oswoicie ze sobą to pewnie i kogoś z osiedla uda wam się wkręcić w szał ogródkowy jeszcze w kupie rażniej powodzenia

będe podgladać wątek

PS. zapoznaj sie z grupą wrocławską dziewczynki są wyspecjalizowane ogródkowo Marzenka zwłaszcza ....posłuchaj rad co i jak ......montuj szybko ogródek i może do Maji się załapiesz też )

Witam,
Zapowiada się ładny ogród, będę podglądała.

Kochana sąsiadko

Po pierwsze: kompletnie mi Nick do osoby nie pasuje!
Po drugie: kawka konieczna
Po trzecie: ale numer

No takich efektywnych szpiegów to ja się na forum nie spodziewałam…

Koniecznie musimy kiedyś się spotkać, bo ja też widzę, że tyle się u Was dzieje i ciągle jakieś dosadzenia
I cieszę się strasznie, że bakcyl ogrodowy (i Ogrodowiskowy) dosięgnął także naszego osiedla.
Za kilka lat będzie tutaj cudnie i zielono.

Pozdrawiam serdecznie

Justynka: trafiłaś w 10!!! Ty to jesteś spostrzegawcza kobietka hihihi Dzięki wielkie, teraz mam lekturę na najbliższy miesiąc hehe

Margaret_ka: I ja również witam gorąco! Dzięki, że wpadłaś Jak tylko przebrnę, przez Ogród dla roślin o mocnych nerwach, wpadam od razu do Ciebie w odwiedziny!!

Gabisiu, dziękuję bardzo za przemiłe powitanie Ale się cieszę, że Justynce stolarka okienna w oko wpadła U nas pomalutku, bo jeszcze sama nie wiem czego chce.. Uczę się od Was, oglądam, zapisuje.. Może wreszcie odnajdę tu to czego szukam, bo stylu ogrodowego - wyrobionego, jeszcze nie mam Ale jestem dobrej myśli Przynajmniej, już wiem, czego nie chcę!!!

Ps. Obiecuję, że wszystkiego zgapiać nie będę!! Tylko ciut ciut..)
Ps.2 Kluska, to stare przezwisko, nadane przez męża mojego za młodu - i tak się jakoś przyjęło)
Ps.3 Kawka to mus konieczny, ale dam Ci chwilkie na przetrawienie wiadomości i oswojenie się z myślą o szpiegu zza płotu)

Pozdrawiam gorąco!!!!))

A żeby nie było, że nic nie robiłam, to się pochwalę, że dzisiaj znowu wybrałam się do szkółki roślin, poszukać inspiracji Wyszłam oczywiście z wierzbą hakuro - nishiki, choć nie wiem, czy to aby na pewno dobry zakup. W każdym razie, bukszpanki i inne cudeńka mają przyjechać w piątek
Niestety, jak pech to pech, mój synek 2 tyg temu załapał szkarlatynę w przedszkolu, tydzień na antybiotyku, drugi tydzień w domu Wreszcie w tym tygodniu wysłałam go do przedszkola, tak ładnie prosił, nie miałam sumienia go dłużej przetrzymywać i co..??? Przed chwilą mierzone - gorączka, zaglądam do gardła - biały nalot Wrrr.. i po raz kolejny przekładanie wycięcia trzeciego migdałka a w przyszły piątek wyjazd na wakacje zaplanowany! Co począć??:/