Moje dzisiejsze zakupy 5 × więcej cebulek niż w tamtym roku. Mąż mnie zamorduje bo on sądził 50 w zeszłym roku i miał pryszcze.

kamasja napisał(a)

Faaaaaajne.... ja kupiłam czosnki różne i Queen... kilkadziesiąt. Już wsadziłam, bo niecierliwa jestem.

Haj
Naprawdę ładny ogród stworzyłas Będę zagladac Ja mam taras od północy i po tegorocznych upalach uznaje to za błogosławieństwo
Będę sadzić umbry u siebie wiosną a na rabacie będą u mnie rządziły Queen od night'y No i też mi się marzył biały żwirek

kamasja napisał(a)

Moje dzisiejsze zakupy 5 × więcej cebulek niż w tamtym roku. Mąż mnie zamorduje bo on sądził 50 w zeszłym roku i miał pryszcze.

Ależ poszalałaś
Kolory przepiękne, jak nie będziesz robić wiosną zdjęć to Ciebie zamorduje łopatą ogrodową
eMuś sadził cebule?

Ja chciałam synusia zwerbować a odpowiedział:

Jak nakupowałaś z pasją to teraz z taką samą je posadź

Mam takie figlarne i asertywne dziecko

Tak Emuś- ja kupuję i wymyślam rośliny a on sadzi, ma dobrą rękę i bardzo to lubi jak ma czas -oczywiście. Jak kupowaliśmy w tamtym roku to moje dwie panny też z ochotą stwierdziły, że będą sadzić, po trzech cebulach znudziło im się. Poszalałam i będę pomagała sadzić w sobotę, w sumie chyba 170 czy 190 cebul(pogubiłam się w liczeniu). Dorwałam wreszcie czosnki, które uwielbiam od dawna a wreszcie mam gdzie je posadzić ( w bloku się nie dało).

Ze zdjęciami się poprawię Prze Pani jak naprawię wreszcie aparat, bo te z tablata i telefonu są słabej jakości i wstyd pokazywać, niemniej jednak coś wklejam.

cebule też lubi sadzić?
swoje jak sadziłam to niezbyt szo ... sczególnie z kamolach

jazzy napisał(a)

Haj
Naprawdę ładny ogród stworzyłas Będę zagladac Ja mam taras od północy i po tegorocznych upalach uznaje to za błogosławieństwo
Będę sadzić umbry u siebie wiosną a na rabacie będą u mnie rządziły Queen od night'y No i też mi się marzył biały żwirek

Dzięki za uznanie. Ja w ubiegłym roku miałam czarne, białe i blado-różowe tulipki, wyglądały ładnie bo to był debiut, ale troszkę smutno. W tym roku dodam intensywniejszych barw- zaczynają mi się właśnie takie podobać. Żwirek to chyba nie był dobry pomysł, brudzi się, farbuje od roślin i ciężko coś posadzić.

Te bordowe to są właśnie czarne.