Sebek moje też , ale pewno dopiero we wtorek je zobaczę . jutro ponoć dalej deszcz

Aniu tej katalpy to chyba tu nie znajdziesz . dopiero się malutkie listki pojawiły

Obficie u Ciebie. Piekna inspiracja tulipanów z niezapominajkami.

Paryż i tulipany palce lizać

Alinko u ciebie widze że na całego wiosna. Fajne te ciemne tulipnkizosatwiam pozdrowienia.

No proszę zajrzałam a tutaj Paryż Piękne miasto, aczkolwiek brudne, fakt.. uwielbiam jego małe uliczki z dala od tras wycieczkowych Sebek Paryż zaliczyć trzeba
Alinko..ależ masz cudne te tulipanki i kocimiętka.. przymierzam się do zakupu

pogoda pod psem . ale i od ogrodu czasem trzeba odpocząć. porządki w domu -to też rzecz bardzo ważna.

AGNIESZKO .MARZENKO , EWCIU. ta fascynacja tulipanami to tak naprawdę dopiero zaczęła się pod wpływem forum .
to kwiaty towarzyszące mi od dzieciństwa , więc trochę mi sie w pewnym momencie znudziły i w swoim ogrodzie jakoś je pominęłam. nie miałam nigdy tych wysokich . to pierwszy rok .
stawiałam raczej na te niskie . jednak teraz w pełni doceniam urok i tych wysokich


azalie już na dniach zakwitną . matko ile kolorów .aż czasem jestem odurzona nimi jak wejdę do ogrodu





ale dzisiaj hosty . bo jak wszyscy i ja ich wygląd lubię najbardziej na wiosnę . to tylko kilka , ale pismo obrazkowe we właściwych proporcjach musi być

Funkie masz w pełnym słońcu nad jeziorkiem? Tam jakaś woda podsiąka, czy musisz podlewać. U mnie funkie na słońcu bez choćby paru godzin cienia nie chciały rosnąć dobrze.

Gabrysiu ja w ogóle nie podlewam ogrodu ,u mnie ogród musi sobie radzić sam . za leniwa jestem żeby z wężem stać , ale już drugi rok przymieram się do linii kroplującej ...ale to tylko planuje jak susza a potem mi to zupełnie z głowy wylatuje .....ale powiem ci że jakoś nie narzekam . jedynie języczki maja podlewanie , bo one straszne pijaki

Tak, języczki mają wielkie i wiotkie liście, na słońcu zawsze trzeba je dopajać, toteż mam je w cieniu.
Woda pewnie paruje ze stawku i dlatego funkiom dobrze.
Masz bardzo ekologiczne podejście z tym podlewaniem, ostatnio na szczęście jest optymalne z nieba, tak jak dzisiaj.

wiesz co ja też te języczki mam w półcieniu a Przewalskiego to nawet w jesieni przesadziłam do pełnego cienia ...żebyś widziała jak wisiały w środę jak był ten upał . i są nad tym bagienkiem na dole , więc wilgoć zapewniona ...no cóż one chyba tak mają