floksy trochę późno pokazuję bo jakaś nieogarnięta jestem ostatnio czasowo .
W domku dla trzmieli jakoś cisza ...kto mi powie dlaczego ,bo że budkę lęgową późno powiesiłam to już wiem
znowu czekam z duszą na ramieniu czy cytryna sie obudzi
to tyle moich rozterek i na koniec kochane chwasty...szafirki ,gdzie nie spojrzysz u mnie wdzędzie wystaja z ziemi wąsy tych chwastów ...hmmm takie życie .