Alinka jesteś super kobitka i bardzo się ciesze,że poznałyśmy się w realu a często zaglądam do Twojego ogrodu, bloga i odgapiam rabaty i chłonę Twoje mądrości
Wielkie, bezkształtne Nidiformisy widziałam wiele lat temu w krakowskim ogrodzie botanicznym, na starość brzydną, niestety. Twój jest dużo ładniejszy od tamtych?
Jakaś kawko-herbatka? Róże kwitną, wsiadaj i jedź.
dziewczyny pewno już śpicie a ja dopiero wróciłam z plenerowej imprezki grilowej .....bardzo dziękuję za odwiedziny każdej osobno . jeszcze dzisiaj mam wypieki na twarzy z wrażeń wczorajszego dnia ....
IWONKA ,MAGDA - dziękuję za fotki ..co ja bym bez was zrobiła .
-SEBEK ---fotki telefonem zrobiła , tylko jakichś kodeków do otwarcia plików kompie nie mam ...mus zainstalować ....tylko co ...jak ...przecież ja mam 100 lat ...zaś muszę uważnie fszyyyyystko czytać ..aauuuuuuu- wyć mi siem chce
GABRIELA --- zaraz zaczynam myśleć ...dam sygnał
KRYS ---- i na wzajem ....słodziaczek jesteś i tyle
MARZENKA ---- energii to mam za 100 ---tego komplementu nie neguję ...owszem mam dużo energii .mam i jestem dumna że JESZCZE MAM .. pytanie tylko jak długo ....bo coś nieraz spadek odczuwam taki ,że Niagara to mało ..
ANIA-ART---- Aniu koni to raczej kraść nie będziem ...bój sie boga kobito , co ci po głowie chodzi ....czy to aby nie o rodonki Bogdzi chodzi ?
MARGARETE----Małgosiu spotkanie nader miłe dla mnie że tyle nowych dziewczyn poznałam i ciebie oczywiście . mam tylko lekki niedosyt gawędzenia ..i tylko dlaczego gardło mi wysiadło ....
AGATA ---- dwa razy to zupełnie mało , bo wygadać się to trzeba się spotkać mniejszą grupą ..pozdrawiam ....
Czy wy widzicie jakich słodziaków mam w ogrodzie .
jeden kąpieli zażywa drugi zaś plażing sobie urządził ...a właściwie urządziły ..bo to para . jaszczurek mam zatrzęsienie , i mam nadzieję że opuchlaki im smakują .
Toż to one żywe są, ale masz lokatorów pożytecznych u siebie!!! smacznego im życzę i niech zjedzą wszystko to co intruzem jest w Twoim pięknym ogrodzie
Pięknie dziękujemy za chwile razem. Super było Cię poznać. Jestem cały czas pozytywnie nakręcona, no ale jak nie być, jak w domu zameldowaliśmy się dopiero wczoraj przed północą. Spotkań nie było końca