Dziewczyny tej wiosenki to u mnie tyci. tyci ale za to dziś regularna zima, od rana padał śnieg, miałam problem żeby wyjechać autem do pracy i do południa cały czas padało jest masa śniegu, ale jak zapowiadają jeszcze tęgie mrozy to właściwie dobrze, że ten śnieg jest
Irenko kiedyś Danusia pisała odnośnie werbeny, że pozostałe po zimie kwiatostany z nasionkami, można wysiać do gruntu, bo i tak część nasion się wysiała, tylko trzeba uważać przy pieleniu, żeby nie zniszczyć, werbena długo wschodzi to i uważanie musi być rozciągnięte w czasie na pewno tak wysiana zakwitnie później niż ta wysiana do donicy ja wysiałam do gruntu tok na przełomie listopada i grudnia i teraz pourywałam pozostałe kwiatostany i też umieściłam w ziemi do donicy też wysiałam
Aniu,to może wiosną uśmiechnę się do ciebie o małą sadzonkę werbeny,bo ja nie mam ręki do niej zupełnie.Teraz posiałam werbenę hastata,dostałam troche nasionek od Bozenki,ale oczywiście nic nie wychodzi.
Masz rację Ewo, chyba nie za dużo tej wilgoci będzie, dobrze to zrobi iglakom i krzewom a przyjdzie maj to znowu i okaże się, że jest za sucho...więc nie ma co narzekać na śnieg a ciepełko jeszcze przyjdzie
Witam Aniu, melduję że z sześciu nasionek cleome , które wysiałam wyrosło mi jedno... Coraz bardziej się przekonuję, że nie mam ręki do kwiatów, werbeny też nie widać Trudno.
Pogoda też pod psem, nie obrażając psa, a poza tym ok, ciągle się uśmiecham i czekam wiosny
Widzę, że o werbenie prawicie... ja siałam 2 razy taką zebraną i nic, a teraz kupiłam nasiona i po kilku dniach mam już roślinki, nie wiem od czego to zależy...