Iwonka, pozwól że i do siebie ku pamięci to wewalę:
Waldek napisał:
"Wczesnowiosenny oprysk 1% roztworem miedzianu należy do działań profilaktycznych. Są to najskuteczniejsze i polecane przeze mnie metody ochrony roślin. Starajmy się stwarzać takie środowisko wokół roślin, które nie będzie sprzyjało rozwojowi patogennych grzybów oraz bakterii. Środowisko w którym szkodniki roślin nie znajdą odpowiedniego dla siebie miejsca do zasiedlenia, pobierania pokarmu czy rozrodu. Aby nasze zabiegi przynosiły jak najlepsze rezultaty i aby cechowała ich wysoka skuteczność, muszą być one wykonane w pewnych określonych warunkach. Dla miedzianu takim warunkiem jest całodobowe utrzymywanie się temperatury powietrza przez kilka kolejnych dni powyżej 5-6*C. "
I jeszcze Toszka napisała:
"Promanalem można jeśli temp. jest ok 12 stopni. Poniżej jest to bezcelowe. Powyżej parafina się rozpuści i spłynie. Spokojnie jeszcze i do połowy marca można nim pryskać."
Waldek:
"...Przyroda będzie nam wszystko podpowiadać. Opryski olejowe robi się przed fazą pękającego pąka i przynajmniej trzy dni po oprysku miedzianem. Ja w swoim wątku też o tym wspomnę, a nawet postaram się wkleić jakieś fotki."
Zatem warto śledzić wątek Waldka. A mi pozostaje odwołać sobotnią akcję z miedzianem. Śniegu wprawdzie nie ma, ale wiosennie to jeszcze nie jest.
____________________
Ola
Kosolkowa pasja