Teraz to wiem, że nawet jakbym coś jeszcze chciała domówić (pomimo,że mój limit na zakupy roślinne przekroczyłam kilkukrotnie) to i tak nic już nie ma w centrach ogrodniczych bo wszystko masz Ty
Ja chyba też mam Edenkę, dostałam od teściowej. Ma takie bordowe listki jeszcze, zupełnie inny kolor niż u innych róż. Jutro zrobię fotkę. A piwonie powalają - ten Fleming - piękny, a naparstica ma przesliczny kolorek.