Kolor - w doniczkach i nad nimi Tradycyjnie niebieskie brateczki.

O właśnie wrzosy.... Muszę przyciac
Moje hortki ogrodowe, wszystkie, wyglądają jak martwe rownież, nie wiem co z nimi
Róż nie rozgarnelam bo jeszcze 2 noce do -5
Miedzianem przecież można pryskać, czemu mówisz ze nie zrobisz opryskow ?

No bo miedzianem się pryska gdy rośliny jeszcze są uśpione.. A moje już się pobudziły, może jeszcze teraz bym mogła, ale nie ma temperatur odpowiednich. Teraz ma być cieplej, w Święta (chociaż nie widze jak ma być w nocy), no ale to nie wypada latac z opryskiwaczem . Promanal w fazie pękania pąków, może chociaż nim się uda prysnąć. Zobaczymy. Bardziej zależałoby mi na miedzianie.

I w domku trochę bardziej kolorowo i świątecznie

Ale podziałałaś dzisiaj! Ja kocimiętki już jakiś czas temu przycięłam, popuszczały takie podziemne pędy, rozrastają się ładnie. Róże cięłam tydzień temu, wszystkie przeżyły, pienne teź, a wcale ich nie zabezpieczalam. Dałam też po całości obornik granulowany. Zobaczymy, jak to będzie działać. U mnie dziś ulewa, zero słońca, tym milej ogląda mi się Twoje fotki.

Monis, no ja za długo zwlekalam, bo za zimno mi było Jak były dwa czy trzy dni ładne, to byłam w pracy.
Róże trochę mnie zaskoczyły, no w końcu zima nie była aż tak sroga.. Kopczyki miały wszystkie, żadnej nie okrywalam. I jeszcze tak mnie dziś podrapaly, bezczelne!

Obornik muszę porozsypywac, właśnie!

Ciekawa jestem czosnkow, kilka odmian mam pierwszy raz.
Clematis Blue Angel ładnie przeżył, ma pączki
Wszystko już wyłazi ostro z ziemi - astry, pysznoglowki, jeżówki..
Wydaje mi się że cześć stip przeżyła
W domu czekam, czy moja trzecia próba wysiewu stipy się powiedzie.

kosolka napisał(a)

Jutro musze posadzić wyeksmitowane z donic wrzosy i ciemierniki.. Koniecznie..

Wciąż mam obawy co do moich hortensji ogrodowych.. Nie ma na nich śladu życia Możliwe żeby całkiem przemarzły?? Całą zimę były okryte. Nie pamiętam kiedy zaczęły puszczać rok temu.

Wcale nic, ani pączusia? Nawet jeśli badylki zmarzły to powinny puścić od korzonków z bryłki
Moje ogrodówki już puszczają, może doczekam się więcej kwiatów, w ubiegłym roku był jeden.

Wiesz co, jutro się wezmę i porządnie zajrzę do środka opatulinek.. Do każdej po kolei. Zaglądałam do dwóch, tak boczkiem i właśnie wydaje mi się że nic, a wcześniej (to znaczy w poprzednich latach) ładnie najpierw puszczaly właśnie od środka, od ziemi. Może w tym roku tak późno się bujną. Oby. Bo to moja duma przecie..

kosolka napisał(a)

Wiesz co, jutro się wezmę i porządnie zajrzę do środka opatulinek.. Do każdej po kolei. Zaglądałam do dwóch, tak boczkiem i właśnie wydaje mi się że nic, a wcześniej (to znaczy w poprzednich latach) ładnie najpierw puszczaly właśnie od środka, od ziemi. Może w tym roku tak późno się bujną. Oby. Bo to moja duma przecie..

Tam w tych rozetkach znajdziesz z pewnością jakieś stare liściory, odgarnij je delikatnie i zobacz. Jeśli coś jest (musi być) to tych lisciorków jeszcze nie sprzątaj.

Olka, u mnie trawnik taki sam jak u Ciebie , też jeszcze nic nie robiliśmy przy nim. Chyba po świętach zrobimy wertykulacjePozdrawiam cieplutko