Jak widzicie, skarpa już skopana przez pieska hihihihi. Kochany już mi pomagał przez całą zimę pozbyć się tej trawy ze skarpy
a tu świeżo zakopane dziury
i tak co drugi dzień wesoło jest.
hahaha już się skończyły Nie wychodzi sam na "ogród" łobuz straszny z niego, ale tylko w ogrodzie. W domku grzecznie śpi i tylko z miejsca w miejsce się przenosi.
Oczywiście dopiero teraz tak jest. Jak pewnego ranka obgryzł mi moją komodę, upatrzoną, wymarzoną to za karę poszedł na dwór. Tam zrobił "porządek" i teraz wrócił do domu i już jest grzeczny
A teraz od nowa trawą się zajmujemy i całą resztą. W sumie to dobrze, że w zeszłym roku nic specjalnego nie robiliśmy. Tylko tej trawy mi troszkę żal. Ale jak mówi nasz weterynarz "trzeba se było kupić chomika a nie labradora" :
młode psy to takie szkodniki, ale ile z nich pociechy, przyjaciel na całe życie Jak już trochę spoważnieje i dorośnie to nie będzie tak psocił
A kiedy macie zamiar zrealizować pergole? i z jakiej jesteś części Polski?
A już doczytałam! Jeśli to Książenice mazowiecki, tj wieś książenice to też szukaliśmy tam działki
Tak, mazowieckie. My też uciekliśmy z miasta. Chociaż dalej pracujemy w Wawie to i tak jestem mega szczęśliwa z decyzji o wyprowadzce właśnie tu. Tylko jak to na nowych osiedlach- zero prywatności, wszystko trzeba sadzić, puste pole. Ale taka sytuacja ma też swoje plusy.
A pergola będzie, ale chyba w przyszłym sezonie. Zobaczymy jak fundusze. W tym roku chcemy obsadzić skarpę posadzić szmaragdy, serby, brzozy. No i oczywiście ogrodzenie od frontu i to pewnie pochłonie całe nasze fundusze. Zobaczymy. Jestem dobrej myśli. Mam nadzieje, że się uda
Powiedzcie mi proszę czy te zaplanowane rabaty nie są za duże? po lewej stronie 4m od ogrodzenia? O te niżej 2m się nie boję, ale te 4m mnie przeraża. Lubię symetrię, więc po ustawieniu huśtawki po prawej + smaragdy wychodzi właśnie 4m czy to nie za dużo, bo ja już nie wiem co tam umiejscowić
Zazdroszczę ogrodu. Świetna kostka.... i w ogóle wszytsko mi się podoba. Już mam w obserwowanych .
U mnie bieda póki co Coś próbuję sama, ale ciężko mi to idzie.
Na razie próbuję bezpiecznie - serby i szmaragdy pod ogrodzeniem. Co do brzózek tez jestem już na 100% przekonana, że je chcę, tylko nie wiem czy 4 czy 6. Mam problemy z orientacją ile tych drzewek w danym miejscu się zmieści.
Ogólnie wiem, że nic nie wiem