Też mi się wydawało, że same liście i kwitnąć nie będą....myślisz, że jest szansa na kwiaty...? Kwitły obficie w zeszłym roku. Trochę azofoski im tylko sypnęłam- i w zeszłym i w tym roku. Może za mało, albo po prostu nawóz nieodpowiedni....
Trzeba będzie pomyśleć o jakimś nawozie dla nich.
U mnie dopiero listki nieśmiało zaczynają wychodzić. Ale coż taki mamy klimat Na przykład w Bielsku 15 km od mojego domu wiosna przychodzi 2 tygodnie wcześniej zawsze tak było.