Twoja wiedza na temat roślin w tak młodym wieku ciągle mnie zaskakuje - pozytywnie oczywiście. mam syna w twoim wieku, ale zainteresowania ma zupełnie inne, tylko młodszy wykazuje trochę chęci w tym temacie. Podziwiam Cię za Twoja pasję.

A a jak rodzice podchodzą do Twoich zainteresowań? Dają Ci wolną rękę w doborze roślin i nie protestują, ze to hobby raczej kosztowne?
Wyjdę na wścibską babę, ale chciałabym wiedzieć jak wzbudzić taka pasję u mojego młodszego, bo zadatki są, a przecież kiedyś ktoś będzie się musiał ogrodem zająć, nie wyobrażam sobie, żeby te lata pracy poszły na marne i mogliby na przykład sprzedać rodzinną ziemię.