Marzenka odleciała


dziewczyny wysiadują kasztana... może się coś wykluje...






na parkingu też odbywały się spotkania


i nasz bagażnik... to już standard

Agnieszko czyli muszę się wybrać do Radkowa...czemu to tak daleko



I taka prywata na koniec


Dziękuje wszystkim za świetną atmosfere, ale te kilka godzin to stanowczo za krótko, koniecznie trzeba zoraganizować co najmniej 2 dniowe spotkanie

Arboretum moimi oczami . zachwycało mnie wszystko , drzewa ,krzewy i byliny...
aha i nasi ogrodowiczanie .

oglądam zdjęcia ... uśmiechnięte twarze ... radosne powitania ... uściski i tę fantastyczną pasję, która połączyła tyle ludzi !!! ... nawet kapryśna pogoda odpaliła turbo słoneczne doładowanie i kolory jesieni w Wojsławicach powalają ... brakowało mi Was baaardzo ... tym razem się nie udało ale będą następne ... a multum energii na następnym tydzień nabrałam z obrazów ...

Kilka fotek

KAsieńka miała wysiedzieć Kasztana- no ale nie udało się



Nie ma pojęcia co tam było, ale musiało być cos niezwykłego, bo odbyło się jakieś konsylium

Zdjęcia mojego bagażnika nie zrobiłam, mogę tylko powiedzieć , że było na leżąco i po dach

Po drodze do domu u Juli wzbogaciłam się o dwie kulki buksikowe. Dzięki wielkie.


Dziękujemy za KOSMICZNY dzień Było cudnie- chcę jeszcze i jeszcze.

Margarete napisał(a)

Mysle że więcej niż 30, próbowałysmy po drodze wymieniac z pamieci i wyszło nam około 30 a teraz jeszcze jak patrze na fotki to widze kolejne osoby i ogrody których nie wymieniałysmy...tak około 40 ogrodów było na spotkaniu.

To chyba byliście największa tam grupą?

Dziekuje za wspaniały dzień dojecha,ósmy cali i zdrowi kofam was bardzo bardzo