Asisko_2005 napisał(a)

Iwka, a po co miałabym Was oszukiwać? moja nawet bobków nie ma, bo ja często podcinałam jak kwitła i się owoce nie zawiązały.

Jakie oszukiwanie? chodziło mi o to ze mam coś innego, swoją tez mocno tnę i co roku ma owoce. a probowalas ukorzeniac te obciete gałazki?

Edit. Wstawiłam zdjęcie swojej

ja mam Major i ma i owoce i liście

Kasia co do irgi to wiele lat temu posadziłam taki krzaczek rodzicom. Teraz jest już potężna, gęsta. czasami ją tnę mocno. Nie wiem co to za odmiana ale też nawet w największe mrozy jest zielona jak bukszopan. Wiosną dosyć obficie kwietnie na biało a później ma czerwone koraliki. Rośnie tak dziwnie bo i w szerz i wzwyż. Może Twoja jeszcze młoda i zahartować się musi???

Podziwiałam końskie ogony traw na tle pięknej elewacji

iwa to był żart, przecież nie na poważnie napisałam o tym oszukiwaniu.

Część tej irgi jest z sadzonek, ukorzenionych przeze mnie.

siakowa, myślisz już nad myciem okien? ja wiem, ze Ty mnie zrozumiesz w naszych rozterkach okiennych związanych z ich myciem. I jeszcze żaluzje lamelka po lamelce.

Co to za odmiana irgi? Ładna, zwarta. Ja mam zwykłą (ursynów?) i się sieje na potęgę... już większości nie mam ze 4 lata a siewki są co roku

nie mam pojęcia, po tylu fotkach i opisach jakie kto ma zgłupiałam.

Macham zagladajacym

Odmachuję Naskrobałem Ci coś