jak widać kawa nie szkodzi
ale w rozsądnych odstępach
gdzieś to już słyszałam chyba w sypialni hehehhehe
błahahahahahhahahah
Dlatego ten mój to chyba mi te krzeczoty tak chętnie kupuje abym z łopatą się wyszumiała hehheheh
A tu od rana łóżkowo? Też mi kawa wystygła. To przez zaległości na forum.... nie mogłam się oderwać
a jak ma byc rano jak nie łózkowo jak człowiek od łózka się oderwac nie może