no to akurat jest watpliwe ...i zalezy od gminy w której mieszkach i jej cennika ...Danusia pisała TUTAJ ze u niej m3 wody ogrodowej 11zł ...i że oszczedności marne są z tytułu posiadania licznika ogrodowego ...akurat w jej gminie.

No i ten ostatni już przysłowiowy "kamyk" wrzucam do tematu z wodą bo po rachunkach jakie płacę to wynika że cena u mnie za m3 wody to =2,83-PLN oczywiście doliczyć do tej kwoty trzeba też cenę za odprowadzenie ścieków a jest to za m3 = 4,41-PLN ... co po podliczeniu daje mi końcowy wynik na rachunku do zapłaty =7,24 PLN.(m3)
A na ogród mam cenę wody do podlewania ogrodu tylko albo aż za =2,83-PLN(m3)

pozdrawiam
Jan

Kasiu tak na szybko w skrócie załóżmy, że masz 300m lini kroplującej, przez godzinę z takie ilości wyleje się 2m3. Czyli prosto licząc jeżeli będzie lało co 3 dzień to zużyjesz 20m3 jeżeli co drugi dzień to 30m3 na miesiąc. Kwestia czy nie będzie to za dużo lub czy będzie wystarczająco, do tego dochodzi ewentualny deszcz, który wyłączy nawadnianie w danym dniu.

Kasiu tak na szybko w skrócie załóżmy, że masz 300m lini kroplującej, przez godzinę z takie ilości wyleje się 2m3. Czyli prosto licząc jeżeli będzie lało co 3 dzień to zużyjesz 20m3 jeżeli co drugi dzień to 30m3 na miesiąc. Kwestia czy nie będzie to za dużo lub czy będzie wystarczająco, do tego dochodzi ewentualny deszcz, który wyłączy nawadnianie w danym dniu.

Lukasz - tu nie chodzi odługość linii kroplującej ale tak na prawdę o zapotrzebowanie rośliny w wodę razy ilość tych roślinna ogrodzie plus ewentualne zraszanie (czytaj. podlewanie trawnika jeśli takowy ma być nawadniany) a do tego jeszcze dodaj czynnik atmosferyczny (ewentualne upały weż pod uwagę).
No i powiedz jak chcesz wyliczyć to wszystko do przodu? - trochę to nie realne tak na prawdę bo dokładne wyliczenia wychodzą z retroperspektywy tj. po czasie i nic nam nie pozostaje jak tylko prognozowanie w ewentualnych obliczeń odnośnie zużycia. Moim zdaniem bardzo ważnym i kluczowym urządzeniem w linii kroplującej czujnik do pomiaru wilgotności gleby - bo to ono tak na prawdę decyduje poborze ilości wody potrzebnej dla roślin w ogrodzie. Potem do tego dochodzą końcówki kapilarne o odpowiednich parametrach czytaj przepustowośći wody - bo są rośliny o zróznicowanym zapotrzebowaniu na wodę.

pozdrawiam
Jan


ps.
Kindzia nas wszystkich pozabija za te "lanie wody" u Niej na wątku

Ale dyskusja. Poczytam to może mi sięodechce nawadniania

ja bardzo tez tematem wodolejstwa jestem zinteresowa bo muszę płacic za wode +kabnalizacje około 9zł/m3 ...to sie zastanawiam ......bo napewno będe zakładac linie kroplujace do skrzyń warzywnych ...narazie recznie sterowane na twz dochodzenie ...kiedyś pewnie będziemy ulepszać

ale z drugiej strony jak by trzeba było 30m3 / mc zużyć na ogród ...i to zwykle przez czerwiec lipiec sierpień 3miesiace...to wychodzi 300zł /m-c ...a w porównaniu ile pięniedzy teraz wydaje na rośliny to mnie nie przewróci ...w końcu to hobby na które wydajemy swoje zaskórniaki

a jak wyciagnę moja listę potrzeb i chciejstw roslinnych to suma na końcu sie robi tarasowa)..albo markizowa jak kto woli

uff. nie lubie pisac takich długich postów ...ale sytuacja mnie zmusiła