Przy okazji wpisu u Bogdzi zajrzałam do siebie. Dziękuję Dziewczynki na wiadomości i wpisy, pozdrawiam Was również bardzo serdecznie.
Ewcia, ciemierniki od Ciebie dalej na gliwickim balkonie, mają się dobrze. Małgosi zawilce też przetrwały bez szwanku. W drodze powrotnej z Gdańska oglądałyśmy mecz z Rosją, ale dostali po tyłku
U mnie wszystko bez zmian, szykujemy się do urlopu od 20.czerwca. Nikt z nas nie zaraził się tym paskudztwem, uchowaliśmy się. Teraz jesteśmy już w pełni zaszczepieni, to myślę, że może być tylko lepiej.
Czasami też mi Was brakuje...ale na razie nie ciągnie mnie na forum...
Często Was wspominam, nieraz rozmawiamy o Was z Kasią i Małgosią. Izuś, Irenko, Edziu, Basiu macham do Was
Pozdrawiam jeszcze raz bardzo serdecznie zaglądających czasem do mnie.
Do następnego razu