róże wypasione .....kule dorodne ....frontowa będzie interesująca


PS. zadałam temat klona czerwonego bym chciała ...na miejsce krzywego świerka ...M sie obruszył ..świerk zostaje i już

Mam nadzieję, że będzie

No wiesz, myślałam, że Twój eM jest rozsądniejszy - hihihi! Może trzeba mu przypomnieć, jak pięknie taki klon wygląda jesienią




Justynko, Twój mąż jest bardzo sympatyczny i na pewno się z Tobą tylko droczy
Dam znać, jak przyjdą klony, na wszelki wypadek.

jaki to klon? bo za czym znajde....ale to dokładnie o takiego chodzi ....pewnie że sie droczy ...ale swierka klatą broni !

To jest klon japoński hodowany w naszych podgórskich rejonach. Pewnikiem jakiś mieszaniec, bo to cała plantacja jest i się tam krzyżują ze sobą. Grunt, że efektowny

i pokrój kolumnowy

Tak dokładnie o tej szkółce myślę, ale tam ponad 3 razy droższe Na Dorenbosy też się czaję, ale takie małe góra do 2 metrów... na szczęście nie śpieszy mi się
Kulasy super, ale ze smutkiem patrzę bo mnie zima załatwiła w tym roku kilka kul, boli tym bardziej, że kupione za bezcen z pomocą dobrych duszyczek

Pokroje miały różne, wybrałam taki, bo najbardziej mi się podobał.

Coś tu zaraz zakwitnie