Mam takie azalie od lat i potwierdzam, że nie rosną duże. Mają tylko jedną wadę. Co roku są obsypane kwieciem, i po kwitnieniu każdy z kwiatków trzeba odłamać z osobna. Zajmuje mi to kilka godzin pracy. A robi się to po to żeby roślina nie marnowała sił na nasiona i żeby w następnym roku równie obficie kwitła
Tylko zastanów się dobrze bo to bardzo silna chemia! Ja przyznam, ze kupiłam ten środek bo miałam w ogrodzie na kilku rabatach prawdziwą plagę tych pedraków ale go nie użyłam. Do tej pory stoi na półce w garażu...