Plan fajny
Ale ten wschodni to by został

Jaki znowu wschodni????

Od strony płotu zasłoni Cię wielki stożek przecież!

Juzia napisał(a)

Jaki znowu wschodni????

Od strony płotu zasłoni Cię wielki stożek przecież!

hehe mózg mi paruje.. ale się dziś dogadujemy

żywotnik wschodni jest przed śmietnikiem.I potem byłyby tuje.
Stożek nie wystarczy.Mąż nie wykopie mi sosen jak usłyszy o stożku

Na wprost furtki masz ławeczkę...to i tak niczym nie zasłonisz.
Chyba, że furtkę zmienisz na drzwi Albo jakąś matę powiesisz na furtce.
Nie da się zasłonić

Ewentualnie..... stawiasz donicę przy ławce z bluszczem na pergoli.
Albo donicę z tujką jakąś.
Inaczej się nie da zasłonić. Sorry

Agcia napisał(a)

hehe mózg mi paruje.. ale się dziś dogadujemy

No ja nie kapiszi dzisiaj w ogóle

Idę spać dziewczyny bo i tak nic mi teraz nie wychodzi. Do jutra

Mysza napisał(a)

żywotnik wschodni jest przed śmietnikiem.I potem byłyby tuje.
Stożek nie wystarczy.Mąż nie wykopie mi sosen jak usłyszy o stożku

Żywotnik nie pasuje do niczego.
Taki żółtawy co tam rośnie? No nieeeeee

Powiedz mu, że sosny za rok dwa padną z braku słońca Posłucha

Justnko tak też robię z donicą.
Wiesz jak są sosny to jest jednak dodatkowa zasłona.Nie upieram się przed ich przesadzeniem.ok.ale wolałabym roślinki nie koniecznie smukłe.to złe słowo.
Zrobi się strasznie pusto w tym miejscu


To może zostawmy na razie ten bok na inny czas.