Agatko przepraszam, że nie odpisałam Ci dzisiaj, ale zabraliśmy się nareszcie za rabatę przy tarasie i poprostu nie miałam kiedy. Zrobiliśmy jedną część i jutro czeka nas druga. Co prawda krótsza, ale znowu trzeba rośliny wykopać, poprzestawiać i dosadzić co nie co Mam nadzieję, że jutro skończymy, bo zostaną mi jeszcze kanty przy rabatach i wysypanie korą.