Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mazury moja miłość - zakładamy ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Mazury moja miłość - zakładamy ogród

Agatek 18:32, 17 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 3471
Warmia napisał(a)


Dżemiki też robimy. Ze swoich truskawek narobiliśmy na całą zimę. Porzeczki niestety nie dały nam szansy. Może w tym roku.


oooo to strasznie zazdraszczam własnych truskawek i to w takiej dżemowej ilości
my dopiero co posadziliśmy jakieś krzaczki i tak z garstkę miałam
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
Agatek 18:34, 17 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 3471
pasjonatkaamatorka napisał(a)
Aga,nie orientuję się ale może w okolicy rosną jabłonie? wtedy jest szansa ,że się zapyli.Jak zmieścisz to sadź dwie i już.


Ewuś no chcę dwa Ligole obok siebie, czyli mówisz, że będą się same nawzajem zapylać? u mnie w okolicy to raczej nie ma jabłoni, kawałek do nich jest, ale w sumie pszczoły by doleciały w razie co
posadzę miododajne kwiatki to będą latać
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
Warmia 18:52, 17 mar 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Agatek napisał(a)


oooo to strasznie zazdraszczam własnych truskawek i to w takiej dżemowej ilości
my dopiero co posadziliśmy jakieś krzaczki i tak z garstkę miałam [/quote


Sami byliśmy w szoku, bo rabatka nie jest jakaś bardzo okazała. Truskawek było tyle, że objedliśmy się na wszystkie możliwe sposoby i jeszcze narobiliśmy dżemów. Część dałam w prezencie. Oczywiście były jeszcze inne dżemiki (śliwki i wiśnie od teścia), ale to co mnie cieszy to to, że nie kupiliśmy od lata ani jednego słoiczka dżemu.
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Warmia 19:01, 17 mar 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Nasze truskawki były dwuletnie. W pierwszym roku też słabiej owocowały, więc może twoje w tym roku też ciebie zaskoczą
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Agatek 19:06, 17 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 3471
Ja w ogóle myślałam, że w pierwszym roku nic nie będzie, bo przecież te krzaczki malutkie były, a kupiłam chyba 12 sztuk.
A Ty nie rozmnażałaś ich, nie pobrałaś sobie sadzonek?
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
Anusia 19:15, 17 mar 2015


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Agatek napisał(a)


to taka galaretka w sensie dżem
czarna porzeczka ma dużo pektyny, więc jak się ją wysmaży to sama się zsiada
daję do gara, gotuję, przecieram słodzę sporo bo ona dośś kwaśna jest i w słoiki na ciepło na kanapeczkę pycha
ja to kwaśna dziewczyna jestem i uwielbiam taki dżemik, można go kroić jak galaretkę właśnie


Ja najbardziej lubię czerwoną porzeczkę, bo ja z tych słodkich jestem Dżemiki robię z czerwonej porzeczki, truskawek oraz śliwek węgierek. Czarną porzeczkę lubię zjeść jak juz jest tak bardzo dojrzała, prosto z krzaka
____________________
Skandynawia po krzyżacku
Anusia 19:17, 17 mar 2015


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Agatek napisał(a)
Do tego wreszcie udało mi się coś posiać


Można już przywitać wiosnę. Gratuluję zakupów a to dopiero początek
____________________
Skandynawia po krzyżacku
Agatek 19:20, 17 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 3471
Anusia mam jeszcze do posiania kilka paczek i pewnie coś dokupię
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
Agatek 19:22, 17 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 3471
aaaa Aniu i mam dla Ciebie zdjęcie
u mojej babci rudbekia jest wszędzie
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
Warmia 19:31, 17 mar 2015


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Agatek napisał(a)
Ja w ogóle myślałam, że w pierwszym roku nic nie będzie, bo przecież te krzaczki malutkie były, a kupiłam chyba 12 sztuk.
A Ty nie rozmnażałaś ich, nie pobrałaś sobie sadzonek?


Moje truskawki ogólnie mają trzy lata, ale po pierwszym roku były przesadzone w docelowe miejsce. Dzięki młodziutkim sadzonkom rozmiar rabatki, powiększył się. Tej docelowej rabaty nie powiększałam, bo nie mam jak. Tyle na wystarczy i tylko na wiosnę pousuwam stare liście i tam gdzie jakaś sadzonka wypadnie uzupełniam nową. W tamtym roku tak zrobiłam i oszalały. Musiałam w pewnym momencie pousuwać im nawet część liści, bo tak się zagęściły, że owoce miały ciemno Moje truskawki rosną na agrowłókninie. Wiem, że niektórzy kładą słomę. Truskawki są wtedy czyste.
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies