Widziałam Twoje zdjecia ewidentnie kilka najwyższych baldorózowych to angelique... Reszta z pewnoscią nie
Ja kupiłam rzekomo multum angelique ale jeszcze ich nie widzę na rabatach, ale dopiero pózne pełne wychodzą , trezba jeszcze kilka dni poczekać.
U Motylka na zdjęciach widać prawdziwe angelique....
Sebuś przed ulewa sie chowałam, chwasty w kapturze na głowie wyrywałam. Na dzisiaj zostawiam sobie kanciki a Larvanem chyba na deser na jutro, bo dzisiaj jakies rozrywki sie wieczorem szykuja
Wiem co to znaczy... Jak planujesz idelana kompozycje kolorystyczna a tu niespodzianka....
Dlatego kupuję dużo róznych gatunkow w tych samych kolorach coby przykra niespodzianka nie dotyczyła 50 tylko 10% nasadzen.... Chyab tez musimy czytac dokładnie opisy, bo pamietam, ze widziałam gdzieś napis czerwony a na zdjeciu był purpurowy i zamowiłam...
Ale ja lubie misz masz tulipanowy a wiele osob sadzi tak planowo, w rządku i wtedy doopa.... To sie nazywa dywersyfikacja ryzyka w moim przypadku