A ja cie poproszę o przepis na rózankę (tak, tak, melduje się kolejna zarazona...

)
tak na serio - jak ja rozplanowujesz?
Oczywiście wiem, że większe róże z tyłu, mniejsze na przód, luki wypełnic bylinami.
Ale jak sensownie rozplanowac kolory? Przeplatasz fiolet-róż, nie sadzisz podobnych klolorów obok siebie, czy wręcz przeciwnie?
No jak tam wkomponowac zimozielone? Bo byc muszą

PS. Na liście mam spisanych ok. 50 róznych róż... jak wybrać te NAJ.... serce boli...