Ja chyba jednak podziękuje za takie upały z wielką nadzieją czekam na ochłodzenie i to nie jakieś ekstremalne tylko aby do 28 spadło co mi po upałach jak nawet do basenu wejść nie mogę... jak nie urok...

Pocieszę Was , że i nas ciepełko okropne, ja lubie ciepło, ale bez przesady, wczoraj podlałam konkretnie, ale co z tego jak z góry wszystko pali .
Marzena , myslisz , ze to opuchlaki róże zjadają ? ja gdziec czytałam, że takie wrzery na liściach jakaś osa czy coś robi , poza brzydkim wyglądam liści jest nieszkodliwa.

U nas nie ciepełko, u nas piekiełko

W drodze powrotnej z giełdy (miło było się znowu zobaczyć ) widziałam na wskaźniku w samochodzie +39C!

Powoli wracam na O. zaczynam od Twojego ogrodu

jak wypad na giełdę?

miłego plumkania!

Się nie utopcie w tym korytku

Tytus nie chciał wleźć?