Widziałam dzisiaj ambrowca w parku całkiem czerwonego, a u mnie zaledwie kilka listków delikatnie zmieniło kolor.
Stanowisko widać, że miał suche i bardzo słoneczne.
Jeśień na razie nas rozpieszcza, u Ciebie jak latem.
U mnie bardzo slonecznie ale nie sucho. Przeciez ciagle coś pod nimi sadze i wiecznie latam tam ze szlaufem.... Mam nadzieje, a moze to odmiana ktora sie nie będzie przebarwiać?
Za rok ambrowce będa mocno wysawac ponad żywopłot grabowy moze będa się inaczej zachowywać.
Wg mnie to calkiem odmienne róże - ksztalt kwiatu - Lavender ma napakowany gęsty kwiat, Novalis az tak nie, Lavender to róza miniaturowa do 30 cm a Novalis widze, ze buduje wyższy krzak. Zerwe kwiatek mojej Lavender i porównam z Novalis bo ciekawa jestem kolorou. Zdjęcia przeklamuja kolory
Asiu świetnie pamiętasz ale skoryguję
Mam little Bunny i Little Boy. Boy to odmiana wyhodowana przez Tomka Grochowskiego i jest trochę wyższa.
Little boy uwielbiam , to te rosnace przy moich kulkach berberysowych. Ale co roku 1-2 szt mi po zimie nie odbijaja, wymarazają lub wygniwają
Są piekne ale bardzo późno te odmiany little startują wiosna, co mnie mocno denerwuje, bo niemal do połowy maja a nawet końca maja są łyse.
Sesleria czy roplenice. To zalezy od stanowiska - sesleria nie lubi nadmiaru wody bo się bedzie pokladac, to roslina skalna. Roplenica mimo wszystko jest bardziej odporna na wode i jest sztywniejsza, zwlaszcza te male odmiany. Więc jesli Juzia chce wsadzić wgłab rozanki to rozplenica, na brzeg to chyba sesleria.
Najbardziej jednak lubię frosted curls /amazon mist i w kulkach bukszpanowych przeciez je teraz posadziłam. Te musza mieć wg mnie stale wilgotno. Świetnie rosły u mnie w donicach ale 1-2 dni przesuszenia i brązowialy. W gruncie u mnie w wilgotne glebie znakomicie sobie radzą.