Mi, żałuj jednego i drugiego. Na pewno byś coś fajnego kupiła bo ani ja ani Ana, nie oparłyśmy się namowom Kuklika i "coś" kupiłyśmy. Ale fajniej miec teraz problem i zobaczyć ogród i spotkać się z fantastycznymi ludźmi niż nie mieć problemu i nie widzieć ogrodu.

A miałam nie kupować nic.

Ale ogród jak zawsze był boski i tego żałuj bardzo ale to bardzo.

Spacery

Autografy

Znowu rozmowy i nie tylko

Znowu spacery


I kompozycja kolorystycznie dopasowana do garderoby Szefowej

Wszystkim, dzięki którym mogłam zobaczyć zdjęcia ze spotkania w cudownym ogrodzie bardzo dziękuję.

Super spotkanie. Szkoda, że nie mogłem na nim być. Ale Gosiaczek załatwił mi autograf Szefowej dziękuję.

Tak się niestety zdarza źe nie można mieć wszystkiego i trzeba wybierać a urlop nie z gumy.
Danusiu same serdeczności i uściski przesyłam na następne 5 lat.
Fotkami nacieszyć oko,ale serce nie .na odwiedzenie ogrodu p.Szmitow mam jeszcze nadzieje.

Mala_Mi napisał(a)

Sama już nie wiem czy żałować spotkania z ludźmi czy widoku takiego ogrodu!!!!...

dokładnie o tym samym pomyślałam
dzisiaj nie pozostaje mi nic innego jak pozdrowić Was Wszystkich serdecznie i mieć nadzieję na spotkanie ... kiedyś...

I ja dziękuję za super spotkanie. Tak naprawdę to wiele osób skojarzyłam dopiero oglądając relacje zdjęciowe. To dopiero moje pierwsze spotkanie na żywo. Teraz żałuję że wcześniej nie mogłam. Cieszę się że chociaż trochę z boku ale jestem w tej społeczności!
Dziękuję Danusi za pomysł i atmosferę.

Teraz dopiero zobaczyłam że to prawie moja 3 rocznica! Wiem, że inni są dłużej ale taki zbieg okoliczności! Nawet nie zdawałam sobie sprawy że tak długo już tu jestem