znam tę tradycję bo mam teścia z Wielkopolski, ale znam tylko z teorii bo teściowej nigdy taki nie wyszedł

Wiesz...każdy ma tam jakieś swoje fantazje i upodobaniaJa uwielbiam zapach starych piwnic i takiej fajnej rozkopanej ziemi

a masz z ta piwnica zwiazane jakies marzenie?

hihi a ja z kolei uwielbiam zapach pietruchy, właśnie na sałatkę się gotuje, hmmmm pięknie pachnie w całym domu, ale marzeń z pietruchą to nie mam

Baranek śliczny Ci wyszedł, też nie znałam tej tradycji, u mnie to z ciasta ale ja nie robię, formy nawet nie mam

Ale piszesz i korzeniu pietruszki? A piecxone pietruszki w niodowym winegre znasz? Mniam

Zaskakujecie mnie tym barankiem.myslalam xe to takie oczywiste...

o korzeniu nie znam ale już się zaśliniłam wolną chwilą po świętach wrzuć przepis

No roboty kalibru ciężkiego u Was.
Co do piwnicy-mogłabym mieć taki loszek, żeby od czasu do czasu się poinhalować