schabowy owszem ale jednak do słodkości bardziej ciągnie poniekąd przez eMa który też uwielbia
ja po 27 latach do tego wniosku właśnie doszłam
o a ja żyć nie mogę bez tego brązowego napoju z dwutlenkiem węgla, hektolitry wypijam, schabowym nie pogardzę
co do deszczu i u nas kropi, przez co się sennie zrobiło, chyba ciśnienie spada. proponuję kawę, jaka kto woli
No ale to co piszesz jest potwierdzone naukowo ... pozwolenie sobie od czasu do czasu na coś co uwielbiasz pobudzi twoje endorfiny, które działają zbawiennie na cały organizm PS no ale jednak od czasu do czasu
a nie można sobie tych endorfin podnosić cały czas? przyjemniej będzie
Ty kochana możesz bez żadnych ograniczeń ... gorzej ze mną
Trochę poćwiczyłam i energia na razie wróciła. Kawę piję bo faktycznie senny dzień przez tą szarówkę za oknem. U mnie ma tak być na razie codziennie.
Nie wyobrażam sobie dnia bez ciastka albo cukierka Jednak z moja tendencja do tycia siłownia 4-6 razów tygodniu to mus... Zreszta właśnie wróciłem z 4designdays (żałuj, że nie jesteś ze śląska!) i lecę poćwiczyć przed praca
Im dłużej siedzę na O tym bardziej uważam że Wy na tym śląsku to macie dobrze. Nie dość że większość forumowiczów jest stamtąd to i cieplej macie. No cóż Może w drugim wcieleniu zamieszkam właśnie tam