nigdy nie jest gdy w grę wchodzą dziecięce nieokiełznane emocje plus nieokiełznany rodzic furiat i choleryk, mieszanka wybuchowa tylko że jego puszcza szybciej niż mnie
zgadza się w pracy się psychicznie odpoczywa od domu i dzieci ja wczoraj po młodego nie chciałam jechać wcześniej żeby jeszcze trochę w spokoju posiedzieć to mój małżonek stwierdził że jestem wyrodna matka i się dziecka wyrzekłam, w końcu sam po niego pojechał
To nie będzie popularne, co powiem- okres, kiedy moje dzieci były malutkie wspominam okropnie. Może i jestem wyrodną matką, a może nie. Teraz, kiedy mają 9 i 12 lat w końcu czuję się osobnym, pełnym człowiekiem. I lepszą matką.
Cieszę sie że lubisz.........
Ja lubię gadać....duzo......a więc i piszę tez dużo...
A taki instynkt jak twój to skarb, skoro "samo" ci sie wszystko tak swietnie komponuje i układa ....