Witam
Kochani widzę że jesteśmy w podobnej sytuacji. Również z mężem od niedawna staliśmy się pełnoprawnymi rolnikami

otrzymaliśmy gospodarstwo rolne ponad 15 ha z wszystkimi jego zaletami i wadami. Nie hodujemy zwierząt, jest to tylko uprawa ziemi - chociaż na początku było inaczej. Niestety z powodów niskej rentowności musieliśmy się troszeczkę przestawić. Obecnie jestem w 8 miesiącu ciąży więc moje prace ogrodowe trochę przygasły ale jak tylko czuję się na siłach to muszę trochę "pogrzebać' w ziemi. KOCHAM TO.
U mnie jest trochę trudniej ponieważ całe podwórko teściu kiedyś wylał betonem i jak chcę cokolwiek posadzić musze na początku zmierzyć się z moim największym przeciwnikiem. Ale z drugiej strony zawsze na podwórku jest czysto i pomimo deszczowej pogody zawsze sucho i co najważniejsze traktory nie robią błota (jak jest u sąsiada)
Jeśli mogę ci coś doradzic to przedewszystkim podwórko trzeba podzielić na cześć wypoczynkową i tzw użytkową. My za stodołą wygospodarowaliśmy miejsce na maszyny rolnicze i przyczepy. Teren utwardziliśmy i tam skryliśmy cały sprzęt - ważne jest żeby wszystko miało swoje miejsce wowczas nie sprawia wrażenia chaosu.
Króliki przed domem - swietna sprawa tylko niestety żeby się prezentowały muszą mieć ładną klatkę - powiedziałabym wręcz ozdobną - a w okół nich piękne donice z kwiatami.
Wszystko to są duże koszty bo zarówno materialy jak i roślinki kosztują ale powolutku z roku na rok i robi się coraz bardziej kolorowo na podwórku. Wiem sama ponieważ obecnie dla nas priorytetem jest odnowienie starego domu - jesienią zeszłego roku robiliśmy dach a teraz myślimy o nowym ogrodzeniu i jakoś te wszystkie sprawy ogrodowe musze odkładać na dalszy plan ...
postaram się załączyć kilka zdjęć z mojego podwórka - nie jset jakieś piękne ale może w czymś ci pomogę na starcie.
pozdrawiam