Ja deszczówkę zbieram całą zimę i podlewam nią niektóre kwiaty w domu takie jak storczyki, fiołki czy skrętniki W czasie mrozów to rąbałam lód i uszkodziłam w ten sposób zbiornik. Muszę wymyślić inny sposób na jej pozyskiwanie
Moje chryzantemy zimowane , które przeniosłam do domu z garażu mają pełno wylęgniętych mszyc. Niektóre gałązki też zamierają. Opryskałam już na grzyba i jak obeschną to opryskam p. mszycom. Nie jest to takie łatwe przechować i rozmnożyć chryzantemy
Narcyzy te klasyczne białe pachnące są późniejsze, żonkile teraz wychodzą. U mnie też nie chcą za bardzo rosnąć, często mi cebule wyżerają jakieś małe robaczki, chyba jakieś nicienie. W tym roku całkowicie zmieniłam miejsce dla nich i część już kiełkuje
A Ty o jakiej muszce piszesz? Możo to samo jest u mnie, a te robaczki to jej larwy?
- i z tego powodu narcyzy traktuję jako jednoroczne niestety na pewno wykopywanie narcyzy co roku z też zmniejsza straty ale one nie lubią corocznego przesadzania ..a po drugie to ileż można narabiać z cebulami.miałam pokaźny wianuszek tete a tete i nie widzę ani jednego listka. liczę jedynie na cheerfulness, które posadziłam jesienią.