Łatwo sobie wyobrazić, jak targało różami. Aż serce krwawi, gdy się patrzy w niemocy na taki stan rzeczy. Cały rok czeka się na miesiąc róż a tu kilka zaledwie chwil wystarczy żeby poniszczyć w ogrodzie. Tak samo zawsze wiosną z magnoliami bywa. Człowiek sie cieszy, że lada moment zakwitną, po czym jedna noc przymrozków i ścina kwiaty na brązowo

Różyczki otrząsną się i jeszcze pokażą, co potrafią, ale co się namartwiłaś, to Twoje

Mi bardzo szkoda Twojej wisienki. Przygarnęłabym ją do siebie...Tej wiosny posadziłam kilka drzewek owocowych, wisienki nie mam a czereśnie obie nie wystartowały i padły.
Mireczko, a Ty wybierasz się z nami 2 lipca na "babskie" zakupy do Chwaszczyna? Może być fajnie. Mam nadzieję, że się spotkamy

A patyczki powsadzaj dla mnie Kochana. Może udałoby Ci się kilka herbacianych róż dla mnie z patyczków rozmnożyć? Takich tycich, takich Twoich ulubionych. Kocham herbaciane, białe, żółte...A czuję, że niedługo pokocham wszystkie

Już mi się w głowie rodzi różana rabata po południowej stronie żywopłotu z grabu, który mam w planach pomiędzy warzywnikiem a tą częścią, na której aktualnie szaleję z grabiami.