Joku napisał(a)

... Dziękuję za dwa urocze skrętniki w kolorach jakich jeszcze nie posiadam.

Jolu, mogłaś skrętniki wybierać w kolorach. I wziąć więcej. Ja jako gospodarz spotkania czekałam, aż każdy sobie wybierze skrętniki, a ostatecznie przypadło mi ich najwięcej. Cieszę się, bo w sypialni zawładnęły moim parapetem.

Mirko, bardzo ci dziękuję za roślinki. Za hortensje i skrętniki. Zostało jeszcze dla mnie trochę cebulek szafirków ku mojej uciesze, bo je bardzo lubię
Wczoraj pojechałam po ziemię do hortensji, a wróciłam z roślinkami. Zawilce pójdą na baronową. Taki był kiedyś plan, ale mi wiosną wymarzły razem z ML. Chyba je trzeba okrywać kopczykiem na zimę.

Dziękuję za radę w sprawie podlewania skrętników. Jak często trzeba je podlewać ? Tylko chyba tak, by nie przelać ?

LyraBea napisał(a)

... Przypomnij mi nazwę tej, co ma malutkie kwiaty kwitnące na zielono?

Przywrotnik Beatko

Iwk4 napisał(a)

Przywrotnik Beatko

Dzięki Iwonka. Muszę sobie założyć zeszyt z ogrodowiskowymi zapiskami, bo w końcu się pogubię w gąszczu nowych dla mnie nazw i porad

jolanka napisał(a)

Zastanawialam sie wlaśnie czy dać jeszcze jakis nawóz pod róże Kupiłam kilka nowych Pikne som
i teoretycznie dolek powinnam wypelnić na bogato a wiosenne podsypać.
Jak czytam u Ciebie to się mocno zastanawiam

Jolu, ja zawsze nawoziłam róże dwa razy, na wiosnę i po pierwszym kwitnieniu czyli gdzieś przełom czerwca i lipca. W tym roku pierwszy raz nie zrobię tego, chcę zobaczyć czy lepiej przezimują. Ale moje róże na wiosnę dostały oprócz azofoski obornik granulowany a na zimę kopczykuję je kompostem, więc myślę że mają sporo papu.
Dołek powinnaś wypełnić na bogato, ja tak zawsze robię.

Dziewczyny kochane, wszystkim dziękuję za miłe spotkanie Życzę sukcesów w uprawie skrętników, pamiętajcie lubią bardzo pulchną ziemię, ja swoje przesadzam do mieszanki Composana albo jakiejś innej kwiatowej i dodaje włókien kokosowych. Wody na podstawce nie lubią ale napić się w okresie wiosenno-letnim lubią. Ja podlewam je tak aby poczuć że doniczka staje się ciężka, czyli kwiatek ma pełny brzuszek. Podlewam raczej od dołu. Nawóz do roślin kwitnących, używałam Florovit i rozcieńczałam ponad dwukrotnie. Nie lubią zasolenia od nawozów, dlatego trzeba rozcieńczać. Ja mam jeszcze takie odmiany których Wam nie przywiozłam bo mam tylko po jednym egz.

Beatko, tak to przywrotnik ostroklapowy.

Ostre kolorki lata

Ta werbena wysiała się sama. Nie będę więcej zbierać nasion i siać do pojemników.




Rozplenica Przemkowa już zaczyna kwitnąć

U Ciebie Mirko, jak zwykle wszystko piękne