Dziękuję za zdjęcia
Zupełnie inaczej sobie je wyobrażałam. Myślałam, że są kłącza malutkie.
Z takimi nie będę miała problemu z wykopaniem
Jak będziesz je wsadziła na wiosnę to namoczysz?
Ciekawe jakiej wielkości te na A będą?
Twoje mają jeden sezon i są dość okazałe

Edit: Jeszcze jedno pytanko - Ty ich nie przechowujesz przysypanych ziemią?

Mojej mamie kilkanascie lat temu kosmosy się same rozsiewaly.
Moje niestety nie i po pierwszej zimie je straciłam. Ale uwielbiam je...

Ja kosmosy będę wysiewać. Dostałem pomarańczowe.

Ja mialam tylko biale...

Na all. widzialam jeszcze takie ladne trabkowane chyba sie nazywaly, dokladnie nie pamietam. Platki mają tak fajnie w trabki zwiniete. Ja mam dużo nasionek takich zwykłych kolorowych. A pomarańczowych to nie widziałam jak będą ładne to usmiechne się do ciebie po nasionka. Planuję za jakiś czas rabatę w odcieniach pomaranczu i brazu zbieram wlasnie rosliny w tych kolorach. Kupilam kilka sadzonek kuklika i krwawnik pomaranczowy

ja wykopałam te czekoladowe na jesieni, wsadziłam w pudło i zasypałam piachem - teraz sobie o nich przypomniałam, może trzeba skropić ten piach... nie wiem pierwszy raz to robię.
A jakby się nie udało to kupowałam spore rośliny po 5 zł, więc nie ma tragedii.