Ewka mam dwa kielichowce, jednego na dużym drugiego w podwórku. Ten w podwórku pięknie rośnie i go ciacham, a ten na dużym ogrodzie w tym sezonie z zarazą ogniową się zmagał....od czego to zależy? Od miejsca, od sasiedztwa, gleby? Zobaczymy co będzie w kolejnym sezonie.
Preria mówisz....ja po tegorocznych upałach tez nad tym myślałam, dosadziłam w łące traw.....zobaczymy co to będzie za efekt.....taki eksperyment robię
Już lecą na potęgę, w workach mam całą drewutnię zastawioną...czekają na gunnerę, nadmiar idzie na górę do lasku jako ściółka. Na dużym ogrodzie ich nie sprzątam wcale tylko w podwórku
Ewo to musiałabym wykopać i spalić też morelę( babcia nie da bo to chyba ona tym dziadostwem sieje)i migdałowca, bo też miał. Pryskam(nie pamiętam teraz czym) czymś na to dziadostwo i rosną nowe gałązki, ale wiosną pewnie się powtórzy sytuacja. nie wiem cy ten oprysk nie powinien być też teraz wykonany jak u brzoskwiń....muszę gdzieś poczytać.
Wszystkie jesienne twoje widoczki bardzo mi się podobają.
Twoja debolistna jakiś smuklejsza.Ile twoje ma latek ?/
Moja 4 i zobacz jak się wybarwia.
w tym roku kwitła tylko kilkoma kwiatkami.Ale w ubiegłym roku cały krzew pięknie kwitł.
ale i bez kwiatów wygada teraz jesienią cuudne