Miałam, kiedyś takiego gościa w ogrodzie, musialam go leczyć i udało się z pomocą dobrych weterynarzy.
moje rozplenice ociągają się z kwitnieniem, Twoje są piękne
U mnie też jest już któryś rok, nie widuje w dzień, czasem jak Sabrina (moja suczka) szczekała w nocy to znaczy, że wyszedł do jej miski i go złapała na przechadzce. Dwa razy wyszłam z latarką i widziałam, czasem znajduje jego odchody, kiedyś podejrzewałam, że mam szczura nie wiem gdzie mieszka, ale gdzieś jest.
Moniko, , ten wyjątkowo odważny. W dzień też widujemy . Obok mojego ogrodu jest stolarstwo i pełno desek, tak więc mają gdzie się schronić. Ze szczurem nieciekawie. Kiedys syn przytachał mi ze sklepu zoologicznego...taka miłość do zwierząt, a ja niemało zawału dostałam. Potem był moim pupilem ☺ Reniu, wiedzą, gdzie im dobrze .