Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Rewolucja w ogrodzie

Pokaż wątki Pokaż posty

Rewolucja w ogrodzie

Asiaar 21:54, 14 kwi 2011

Dołączył: 08 kwi 2011
Posty: 14
Rewolucja w ogrodzie czyli... powiedzmy sobie szczerze, to Wy, drodzy forumowicze, jesteście wszystkiemu winni.
Naoglądałam się pięknych zdjęć Waszych ogrodów, spojrzałam krytycznie na swoje ogrodowe pobojowisko. I postanowiłam zabrać się do pracy. Na pierwszy ogień poszedł fragment ogrodu przy wejściu, od wczoraj doprowadzam go do stanu "goła ziemia", usuwam darń i chwasty, byliny wysadzam do doniczek. Zostało mi jeszcze kilka dni przekopywania, ale czas już zaplanować, co dalej. I tu mam problem - niby (z grubsza!) wiem, co chciałabym tu mieć, ale nie potrafię tego przekuć w konkretny plan co i gdzie posadzić... Będę bardzo bardzo wdzięczna za pomoc.


Na początek plan całej działki - rewolucję zaczynam od kawałka zaznaczonego "X".




Uploaded with ImageShack.us
Michael 21:59, 14 kwi 2011


Dołączył: 05 mar 2011
Posty: 1112
Witaj ...
Widać, że każdy z nas ma jakieś oczekiwania co do swojego ogrodu...
Z opisu wynika, że masz mocne postanowienia co do swojego ogrodu... więc plan bardzo interesująco się zapowiada .... a jeżeli jest taka możliwość to jakieś fotki mile widziane na pewno wspólnymi siłami będziemy Ci w stanie pomóc. Zrobimy burzę mózgów i na pewno będziesz miał wiele propozycji - i nieprzespanych nocy he he he.

pozdrawiam Michał
____________________
Ogród to moja pasja... Michael my Garden Wiosna w ogrodzie Michaela Spring Michael Garden
kaisog1 22:03, 14 kwi 2011


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Witaj

No tak to jest jak ktos tu już zajrzy to "przepadł" Spory teren z tego co widzę... będzie "szaleństwo"
____________________
Pozdrawiam Małgorzata Kubusiowo, Kubusiowo II, Mini Kubusiowo
Syla 22:27, 14 kwi 2011


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Również witam ! jest na czym robić tą rewolucję
____________________
**** wizytówka **** Po prostu ogród Sylwii :)
Asiaar 22:37, 14 kwi 2011

Dołączył: 08 kwi 2011
Posty: 14
Nagryzmoliłam z grubsza plan tego kawałeczka ogrodu, zajmuję się północną częścią, nad ścieżką:




Uploaded with ImageShack.us


Droga widoczna na górze to północ. Na górze po lewej wielka lipa, zacieniająca północny kraniec. Na zielono zaznaczyłam dokąd mniej więcej sięga jej korona. Gałęzie ma od strony drogi do samego doł (postaram się jutro porobić zdjęcia).
Ogródek przecięty jest na pół ścieżką, która będzie wyłożona ciętym kamieniem polnym. Wzdłuż podjazdu niski żywopłot z bukszpanu. Przy furtce po prawej rośnie jabłonka - zaznaczyłam pień i koronę. Te czarne koła to miejsca, gdzie pochowane zostały nasze czworonogi... Jak widać, to właściwie taki psi cmentarzyk.
Kółko po prawej na górze to wysoki na 2,5m jałowiec. Za płotem po prawej posadziłam Smaragdy, mają ok. 50cm wysokości. Posadziłam je bardzo blisko ogrodzenia, z nadzieją, że je poprzerastają i w miarę szybko zakryją.

Chciałabym, żeby ogród wyglądał ciekawie również zimą. W tej chwili mam tu niemal same byliny, więc zimą wygląda pusto i smutno.
Chcę posadzić żywopłot od strony ulicy, w prawym górnym rogu jakiegoś wyższego iglaka. Pod jabłonką planuję trawnik i na nim (przy nim) ławkę.
Chętnie wykorzystam hortensję Limelight, i coś pachnącego koło ławki. W tej chwili mam tu głównie byliny, chciałabym dodać więcej zimozielonych, żeby zimą widok z okna sypialni był mniej depresyjny.
Trudnym fragmentem są te groby naszych psiaków. Wciąż nie mogę się zdecydować, czy przykryć je pojedynczymi kamieniami z imionami, czy może coś na nich posadzić. Marzą mi się na nich bukszpanowe rzeźby psów naturalnej wielkości, ale nie wiem, czy potrafiłabym je zrobić... Mam dwa duże bukszpany do dyspozycji, jeden ok. 80cm średnicy, drugi może z 60cm.

Jeśli chodzi o rośliny, większość będę musiała dopiero kupić, ale chętnie też wykorzystam te, które już mam:
- konwalia - gęsto zarośnięte kilka metrów kwadratowych - chcę jej tu dać jak najwięcej
- łubin - też masa sadzonek, bo go uwielbiam
- tulipany - kilkadziesiąt (głownie białe i różowe, trochę żółtych i czerwonych, ciemnofioletowe które miały być czarnymi)
- tawułki Golden Princess
- narcyzy
- krokusy
- telekie
- malwy
- jastruny
- szafirki (dużo)
- liliowce (dużo, pomarańczowe)
- irysy
- bluszcz
- piwonia bladoróżowa
- tuje Smaragd
- berberysy czerwone
- budleja (nie wiem jeszcze, czy nadal żywa, bo ją psy jesienią zmaltretowały...)
- żylistek
- róże
- bergenie (kilka)
- winobluszcz trójklapowy
- lawenda (kilka)
- trzmielina zielono-żółta
- świerk biały (3 malutkie)
- przywrotnik ostroklapowy
- płożące jałowce
- liguster
- wierzby Hakuro (krzaczki)
- barwinek, stokrotki, fiołki
Pwl 22:39, 14 kwi 2011


Dołączył: 03 mar 2011
Posty: 925
Witaj, jeśli wszystko masz wyczyszczone to do dzieła Jak się tu wejdzie... to nie ma przebacz.
Idzie się do ogródka i wywraca wszystko go góry nogami.
____________________
paweł
Asiaar 23:10, 14 kwi 2011

Dołączył: 08 kwi 2011
Posty: 14
Tak się cieszę, że tu do mnie zajrzeliście.


Chcę zasłonić ogród od strony ulicy, tak że będzie widoczny dopiero po wejściu na podjazd.
Kolory raczej pastelowe, biele i rozbielony róż, troszkę jaśniutkiego fioletu, ale nic jaskrawego. Może coś o żółtych liściach. I lubię bukszpany.
Styl - nie znam fachowej terminologii, chciałabym coś stonowanego, eleganckiego, w miarę uporządkowanego.
Możecie się śmiać, ale najbardziej tu mnie pociąga wizja równiutko obciętego brzegu trawnika. Po kilku latach męczenia trawnikowych krawędzi zaokrąglonym szpadlem, odkryłam - i znów dzięki fantastycznemu Ogrodowisku! - proste acz skuteczne narzędzie, i już się nie mogę doczekać używania go, a przesyłka ma przyjść dopiero jutro...

Na planie ścieżka jest prosta, ale muszę ją rozszerzyć przy furtce, może w tym miejscu ułożę ją jako szersze niż reszta kółeczko, bądź jego fragment. Tą dróżką chodzą duże psy, nasze i naszych gości, i przy furtce zdarzy się nieraz któremuś przebierać niecierpliwie nóżkami w oczekiwaniu na jej otwarcie, tak że przy obecnej szerokości ścieżki niestety rośliny po bokach są nieco wydeptane. Może też od razu powiem, że w naszym domu "rządzą" psy i ogród jest urządzany pod ich kątem - nasze psy są duże, a raz na rok czy dwa przez dom i ogród przetacza się tornado o nazwie szczenięta.
Gardenarium 00:04, 15 kwi 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Witam pozytywnie nastawioną do zmian, ach jak my lubimy zmiany.

Trzeba przestudiować Twoją rabatę z naniesionymi roślinami, które mają zostać, czy możesz zrobić taki schemat nasadzeń tego prostokąta.


''' bukszpanik - już mi się podoba, dlatego proszę o popatrzenie na mój ogród, który jest głównie zimozielony. Może znajdziesz inspirację, albo rośliny które stworzą klimat także w zimie.

Wątek jest w podpisie i jeszcze relacja zimowa- grudniowa tutaj http://www.weranda.pl/domy-i-ogrody/ogrody-i-rosliny/ogrody/7582-ogrod-geometryczny

Zanim cokolwiek doradzimy, poprosimy o fotki i pooglądanie troszkę naszych ogródków

____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gardenarium 00:05, 15 kwi 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Jejku, trudno pogodziś duże psy z ogrodem, ja mam malutką suczkę, daję radę
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Asiaar 08:12, 15 kwi 2011

Dołączył: 08 kwi 2011
Posty: 14
Danusiu, Twój ogród zwiedziłam z zapartym tchem na samym początku, szalenie mi się podoba. Chętnie nawiązałabym w tym przedogródku do tego właśnie stylu, urzeka mnie spokojna elegancja i harmonia Twojego ogrodu, i to że nie jest przy tym "martwy" pomimo zimozielonych roślin i geometrii, podobają mi się plamy koloru, cudowne hortensje i żurawki.

Duże i baaardzo energiczne psy w ogrodzie to jest MASAKRA, niektóre drzewa sadziłam po kilka razy, bo je psy wykopywały, o mniejszych roślinach nawet nie ma co wspominać. Niedawno poległa posadzona 2 lata temu grusza, pies bawiąc się skoczył do tyłu i złamał ją zadkiem i chyba nawet tego nie zauważył. Już posadziłam w tym miejsc nową, trzeba walczyć z żywiołem o swoją wizję ogrodu. Połowa z tego, co sadzę, w szybki tempie znika. Ale cóż, to cena mojego kynologicznego hobby. Ten właśnie zmieniany fragment to jeden z nielicznych, po którym nie buszują psy, więc wiążę z nim wielkie nadzieje.

Uciekam już do ogrodu, postaram się wkleić zdjęcia wieczorem.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies