Ambrowiec potrzebuje lekko kwaśnej, żyznej, świeżej gleby. W dziale ambrowców jest wszystko podane. Na zimę musi mieć wyściółkowany system korzeniowy. Młode muszą być osłonięte od zimnych wiatrów ponieważ mają cienką korę i mogą przemarznąć.

Na zimę zadołuj. Jednak jeśli ma małą doniczkę to dobrze by było ostrożnie przesadzić w dużo większą donicę - przez zimę będzie rozwijać system korzeniowy i łatwiej będzie utrzymać wilgotność.

Teoretycznie można sadzić rośliny w byle jaka ziemię, ale to tzw. krótka piłka, bo po kilku latach zaczną się problemy zdrowotne...

Toszka napisał(a)

Teoretycznie można sadzić rośliny w byle jaka ziemię, ale to tzw. krótka piłka, bo po kilku latach zaczną się problemy zdrowotne...

No ok... ale jak posadzisz w dołek półmetrowy czy nawet metrowy z dobrą ziemią, a naokoło będzie sam piach....to to też jest krótka piłka chyba? Czy nie?
Z krzewami to rozumiem....ale do drzew to jakoś mi się nie widzi ta lepsza ziemia w dołek.
Weź mi wytłumacz jak źle myślę

no właśnie do większej chyba przesadzę i wsadzę w miarę osłonięte miejsce od wiatrów

właśnie w wątku o ambrowcach czytałam o lekko kwaśnej ziemi


mnie się wydaje (ale ja laik jestem)

że ogólnie ziemia na nasadzenia czy nawet pod ładną trawę powinna być dobrze przygotowana
na pewno to ma wpływ na rośliny które sadzimy

patrząc na moją sąsiadkę która co roku obok mnie przygotowuje sobie warzywnik to widzę że to ma sens

to jak jej wszystko rośnie to po prostu powala na kolana
ale ziemię przez dobry rok przygotowywała zanim coś posadziła

rośliny na pewno się przystosowują do warunków glebowych ale czy im to służy? każdy z ans może ocenić na własnej skórze (ogrodzie)

Juzia napisał(a)

No ok... ale jak posadzisz w dołek półmetrowy czy nawet metrowy z dobrą ziemią, a naokoło będzie sam piach....to to też jest krótka piłka chyba? Czy nie?
Z krzewami to rozumiem....ale do drzew to jakoś mi się nie widzi ta lepsza ziemia w dołek.
Weź mi wytłumacz jak źle myślę

logiczne co piszesz ale ja sadze w lepsza ziemie i tak, jak mam to sypie tez w korzenie maczke bazaltowa albo obornik granulowany....zawsze to troche lepsza struktura przy korzeniach, jak sie wyczerpia skladniki pokarmowe to sie potem zasila

Juzia, Kawa

Krótka piłka byłaby, gdyby nie było wypłukiwania do głębszych warstw gleby. Warstwa uprawna sięga do 40 cm, głębiej to już podglebie. Rośliny takie jak drzewa potrzebują tego dodatku na start. Po przerośnięciu korzeniami podglebia mają cały zapas składników dostępny. Trawy ze swoim płytkim systemem korzeniowym tworzą darń, dzięki której zatrzymują na poziomie korzeni większość składników i wodę, dlatego cierpią rośliny głębiej się korzeniące, a nie trawnik.



Pozdrawiam

Kasiu
ja też tak sadzę - ale przyznam że dopiero od tego roku -kiedy co poniektórzy mi to uświadomili (Toszko dzięki)


Walerku - miło mi że odwiedziłeś mój wątek , dziękuję za konkretne wyjaśnienie

Juzia - no to chyba mamy wyjaśnione

Piękny ambrowiec. Właśnie dzisiaj podziwiałam czerwone liście ambrowców w szkółce niedaleko. A to jest Slender?

Nooo ładny 1,2m to całkiem sporo. I dopiero go bierze na czerwono

Kusisz tym ambrowcem ... oj kusisz W piątek jadę do szkółki to się rozejrzę

Szpalerek posadzony wzorcowo

Jesień prezentuje się bardzo energetycznie u Ciebie

Ewunia - to Slender na zwykłego nie miałam odwagi
Aga - bierze go dopiero ale nie wiem czy przy takiej pogodzie uda mu się wybarwić zanim przymrozek zetnie liści

Przemuś - u Ciebie tak pięknie i jeszcze ambrowiec toż to ja padnę już na widok twoich włości ogrodowych
Jesień taka sobie, wszytko jakieś takie wymęczone, słońca dawno nei było zimno wieje leje


Jeszcze szpaler muszę odgrodzić siatką żeby psy nie chodziły tujek podlewać
no i zadołować ambrowca
przygotować agrowłókninę na różę i ambrowca
i w listopadzie powiązać trzcinnika i pojedyncze rozpelnice

reszta jakoś ogarnięta


Podpowiecie ? - rośliny do cienia - prócz host - coś wyższego?
szukam i jakoś pomysłu brak
idę szperać dalej