Witaj Tereso

własnie dla wiedzy postanowiłam tu wejść a i może ktoś coś podpowie


Zdjęć nie zrobiłam bo jakoś mi to popołudnie wczoraj uciekło
skosiłam trawnik, i przy koszeniu moja córka zauważyła cos na ziemi
Patrzymy a to netoperek

biedny jakiś taki nie mógł latac nie wiem co mu jest

wsadziliśmy go do pudełka uwiesił się na ścierce którą go przykryłam i przespał tak całą noc na tarasie
ale rano go wzięłam do domu bo zimno jak w psiarni

dalismy mu wody do nakrętki i jakś upolowaną w łazience muchę
nie wiem czy przeżyje
wyniosłam go na balkon pod ścianę i tyle co innego mogę zrobić może ktoś wie?

poza tym mam perukowca którego dostałam w zeszył roku ale że był jakiś marny cały rok przesiedzał w donicy i teraz muszę go gdzieś posadzić
może podpowiecie gdzie
czy miejsce musi być zaciszne i słoneczne?

Faktycznie taki sam perukowiec.
Śliczna roślinka.Ładnie odbija się od zieleni w ogrodzie
Właśnie odpowiedziałam ci o nim na swoim wątku

Kamilo ale historia z nietoperzem. Jak się ma bidulek?

Kamila - witaj po sąsiedzku Widziałam Twoją studnię i rozterki z nią związane.
Mój sąsiad ma podobną studnię jak Ty, mniej więcej taka wysokość. I wiesz co zrobił, "przykrył ją" takim blatem, chyba kamiennym, w kształcie sześciokąta. Wokół ustawili ławkę, krzesła, nad studnią zrobił pergolę, po której wspina się winogron. Naprawdę bardzo klimatyczne miejsce

Pozdrawiam cieplutko i będę zaglądać

Perukowiec na pewno lubi miejsca słoneczne. A czy zaciszne? U mnie rośnie na wygwizdowie i dobrze mu

Heka kobitki
Aniu idę do Ciebie zaraz czytać co słychać
Aniu -Anbu - nietoperz zniknął myślę że poleciał no chyba ze coś go porwało zaraz Ci pokażę jaki był.
Renatko - no własnie bo u mnie też wygwizdów i tak myślę czy przetrwa
Jolka - witaj i zaglądaj częściej
studnia - to problem który się wakacje rozwiąże jak mniemam
dzięki



a tak sobie spał

Jak się ma maluszek? Wyżyje?

"Łikend" zleciał ale nie ogrodowo
w sobotę zabrała moje dzieci na Dzień Dziecka więc nic nie zrobiłam
wczoraj się tylko poplątałam i wyrwałam kilka chwastów

orliki ciągle mi się podobają

ten trochę marny ale mam nadzieję że nadrobi w przyszłym roku


anemon

mrówki mszyce opanowały wszystkie kwiatki aż tylu dawno nie widziałam
róża już niedługo rozkwitnie ma bardzo dużo pąków

Ale słodziak był, mam nadzieję że mu teraz dobrze jest. A Ty Kamilo masz dobre serduszko, tak trzymaj

Kawa napisał(a)

"Łikend" zleciał ale nie ogrodowo
w sobotę zabrała moje dzieci na Dzień Dziecka więc nic nie zrobiłam
wczoraj się tylko poplątałam i wyrwałam kilka chwastów

orliki ciągle mi się podobają

ten trochę marny ale mam nadzieję że nadrobi w przyszłym roku


anemon

mrówki mszyce opanowały wszystkie kwiatki aż tylu dawno nie widziałam
róża już niedługo rozkwitnie ma bardzo dużo pąków

Witam piękne masz te orliki, a irysy wokół tej studni bardzo mi się podobają. Trzymam kciuki za dalsze zmiany, będę zaglądać