no to się napikujesz kobieto
Begonie [
Ciekawe, kiedy moje takie będą
Dużo mniejsze...w domku ciepło, okno południowe...czego by jeszcze chciały? )
No.... uprawa imponująca, pięknie Ci to wyszło. a raczej wzeszło Teraz tylko dobra uspokajająca muzyka i pikowanie.
Czytałam u Ani że martwisz się o swoje młode hosty. Spokojnie u mnie nawet tych starych okazów jeszcze nie widać, maja jeszcze czas. U Ani hosty to "wyścigówki" a nasze znacznie wolniejsze. Wyjdą nie martw się.