Bogdziu, Aniu- studio, Magdusiu, Aniu- monteverde,Sylwuś i Irenko dziękuję za sympatyczne wizyty u mnie
Malowanie skończone uff , ogródek tak nie do końca przygotowany do zimy, ale dziś popracowałam troszkę i może jeszcze dam radę . Wróciłam do pracy po długiej powypadkowej przerwie i zaczynam nowy rozdział , rehabilituję się ciągle, ale po kriokomorze przeziębiłam się i znów dyskomfort. Mam nadzieję na powrót do "sprawnego życia"

i tego się trzymam.
Wystawiliśmy jeszcze kordyliny po po pierwszych przymrozkach je schowałam, ale po przeczytaniu artykułu Danusi naprawiłam błąd

Ciekawe czy uda nam się ich przechowanie