tulucy napisał(a)

A Ascot oczywiście masz? ona ewidentnie piwoniowa

No właśnie nie!
Dla mnie za bardzo kulkowa.... i nie ten kolor

tulucy napisał(a)

a poza tym listę zawsze można zmienić = rozwinąć

Nieee.... to żelazna lista
Najpierw kupuję z listy....a później dopiero ewentualnie coś innego...kiedyś

tulucy napisał(a)

A Ascot oczywiście masz? ona ewidentnie piwoniowa

no i masz babo placek...

Juzia napisał(a)

No właśnie nie!
Dla mnie za bardzo kulkowa.... i nie ten kolor

hmmm sąsiad w zeszłym roku myślał, że to peonia u mnie tak kwitnie późno

a kolor u mnie ma ciemniejszy od Old Port

No i weź tłumacz....

tulucy napisał(a)

hmmm sąsiad w zeszłym roku myślał, że to peonia u mnie tak kwitnie późno

a kolor u mnie ma ciemniejszy od Old Port

Ciemniejsza.....ale w czerwony wpada a nie fiolet czy róż

listę to i ja mam...
i założenia żelazne też miałam - żadnych żółci i czerwieni
i nie powiem, po co to wszystko...

Julia nie chcę cię martwić ale Anabeliki tez maja za małe kwiaty. Hortensje jak nazwa Hydrangea wskazuje wymaga duuużo wody. Moje nawet bez rozrzedzenia bryły korzeniowej , posadzone w glinie z minimalnym dodatkiem kwaśnej ziemi rosna jak szalone ale leje w nie wode stale i jesli pamietam to wiosna nawoże co dwa tygodnie, minimum 1 raz w miesiącu, aby zawiązały paki. Pisałam Ci juz ze hortensje są żarłoczne. Nie dość , ze rosną w piasku, ze zbitą bryła korzniową czyli maja mała absorpcję wody, to jeszcze im żałujesz nawozu. Moje hortensje podlewam codziennie, minimu co dwa dni... W żyznej, trzymającej wilgoć ziemi, pewnie by sobie daly rade ale w piasku musisz im poświecić duzo uwagi

tulucy napisał(a)

listę to i ja mam...
i założenia żelazne też miałam - żadnych żółci i czerwieni
i nie powiem, po co to wszystko...

To ja się jeszcze jakoś trzymam

Juzia napisał(a)

To ja się jeszcze jakoś trzymam

hehehe - ciekawe jak długo