Juzia, macham. Baaardzo dobrze Cię rozumiem, też zimowo zniknęłam, miałam jakieś totalne przemęczenie ogrodowe. A teraz mi mija hi, hi. Oby Tobie też minęło, bo nam bez Ciebie smutno bardzo będzie!!!!!
Bo jak się mówi ... pierwszy dom dla wroga, drugi dla przyjaciela...a trzeci...
tez bym trochę zmieniła, ale przez koszmar przeprowadzał Juz bym nie chciała przechodzić