Wiem, że to mączniak. Pryskałam i topsinem i dithane i lałam nawet wrotyczem, bo ponoć na grzyby też działa...ale nic nie działa na dłużej.
W pobliskich lasach wszystkie młode klony białe...
Przesadzę go gdzieś w kąt i poczekam do przyszłego roku. Jak się nie uda zwalczyć grzyba, to się rozstanę z moim pierwszym drzewem
Byłam, widziałam....ale nie miałam czasu skomentować. Wiem....brzydko z mojej strony!
Postaram się poprawić!!!
Juziu, różanke bym zostawiła bez drzewa, ale dodałabym drzewo, może nawet powtórzyła wiśnię po drugiej stronie studzienki, w miejsce, gdzie na zdjęciu ta mała kuleczka jest, po prawej stronie. Jak myślisz?
Ja nie wiem czemu wszyscy na moje ognisko mówią studzienka!?!?!
Nie wiem czy tam drzewo..... trochę blisko brzóz... nie będzie za dużo tych drzew w jednym rogu???