Juzia różanka będzie zachwycać na 100% a w przyszlym sezonie naocznie się przekonasz co to znaczy dojrzewający ogród Pod warunkiem ze rewolucji Nów nie bedziesz robić
A ja moje chyba bede przesadzać aby nie rosły takie wielkie potwory.... I chyba dopiero tydzień temu dzięki O sobie uświadomiłam, ze mam pnącą odmianę Jamesa Galway'a....
Z tą różanką to nie do końca jestem przekonana...chyba będę tam rewolucje co roku robić, aż trafię na właściwe kolory
Sama napisałaś niedawno, że Claire Marshall ma zimny odcień, a ma tam być jeszcze Eglantyne i Princess Alexandra of Kent...a one to raczej ciepłe
Poczekam aż zakwitną i będę myśleć
Co do rewolucji to nigdy nic nie wiadomo....
A co do pnącej...to chyba musisz zrobić machniom albo oddać teściowej