Juzia żurawki wytnij do samych korzeni, odrosną. Lub jak wolisz ciągnij za liscie ale wiesz czym to grozi....
Sit nie ten wątek Chyba czas już iść spać Dobranoc Justynko
Juzinka, no żurawki masz tragiczne Ci powiem... Ciachnij je raz a dobrze - mnie zawsze wnerwiało w żurawkach to, że połowa liści była ładna, a połowa taka jak Twoja - i wybieraj je sobie po jednym... Krewetkom przynajmniej zawdzięczam mniej nerwów na wiosnę
Hejka! Jak tam zdrówko?
a jeszcze ci powiem ze poje zurawki na jednej rabatce wygladaja coraz mniej je lubie
Tragedia to będzie jak się jednak okaże, że to opuchlaki Jak nie, to będzie git!
Żurawki mimo w sumie łagodnej zimy u mnie wyglądają identycznie. Też podejrzewałam opuchlaki, ale przesadzałam je i dokładnie obejrzałam korzenie i dołki - były czyste . A żurawki już wypuszczają nowe listki. Jeszcze chwila i znów będą zdobić