Dzień dobry.
To mój pierwszy raz na tym forum ponieważ szukam pomocy przy platanach szczepionych.
Platany sadzone na jesieni, w maju dostaly w pupe przez przymrozki. Przyciete pomarzniete galazki. Odzyly mimo iż w to nie wierzyłem. Mialy sie swietnie do zeszłego tygodnia gdy zaczęły usychac liscie jak na zdjeciach.
Gleba ciezka, gliniasta, slabo przepuszczalna. Podlewanie automatyczne raz, gora dwa razy w tygodniu jeśli nie pada i jest patelnia.
Na glebie cienka warstwa kamienia rzecznego.
W lipcu byly o wieeeele wieksze opady i ani listek sie nie zazolcil.
Przeczytałem caly watek ale różne sa opinie do w miare podobnych objawow.
Macie pomysl co tu się dzieje?
Pozdrawiam serdecznie
Jarek