to chyba jakaś choroba grzybowa, nie wiem czy dobrze pamiętam, że kiedyś Syla miała taki problem - ja wszystkie takie krzaczki wyrwałam i wywaliłam, żeby to się nie rozprzestrzeniało, bo w zeszłym roku już widziałam, że częśc krzaków miała ten problem i wtedy odrywałam pojedyncze gałązki, a teraz się okazało, że to postępuje.
Miałaś okazję wysiedzieć się porządnie na mebelkach? Ja na swoich nie bardzo, zaraz jak je zrobiliśmy to deszczowy czas nastał
Z runianką zrobię porządek wywalę to co brzydnie a braki uzupełnie zdrowymi sadzonkami.
Wysiedzieć na mebelkach ? No może ze dwa razy tak porządnie A tak to zwykle przycupne tam na chwile w przerwie między pieleniem a doglądaniem mojego urwisa
Wow ale werbena.pieknie.
A litra u mnie kwitnie tydzien i po wszystkim.przestaje ja lubic.a u Ciebie ile kwitnie?
Dzielnie walczysz z chwastami.podziwiem
Asia liatry u mnie kwitną chyba już 2 miesiąc nieprzerwanie. Ja jestem z nich bardzo zadowolona bo są bezproblemowe. Tylko tydzień też bym się fochała w takim razie. A masz ją w słońcu ?
Walka z chwastami mnie dobija trochę ale walczę dalej