podepnę się pod ten temat, bo podobna tematyka

podpowiedzcie jaka kolejność będzie właściwa
na trawniku gdzieniegdzie będą rosły drzewa dekoracyjne, owocowe... będziemy zakładać trawnik, kłaść siatkę na krety...
no i właśnie z tą siatką jak jest:
1- posadzić najpierw drzewa a potem robić trawnik by siatkę ułożyć dookoła drzewa???
2- najpierw siatka i trawnik, a potem zrobienie w niej dziury i posadzenie drzew???

Wszystko jedno, kolejność obojętna. To nie pieczenie ciasta

wychodzi na to że jestem bardziej zielona niż szczypiorek w wiedzy o roślinkach

Tu nie wiedza o roślinkach, a techniczne tajemnice sadzenia. Kolejność jest obojętna.
Roślina będzie wyglądała tak samo, czy najpierw położysz siatkę i wytniesz dziurę, czy roślinę obłożysz siatką po wsadzeniu. Najwyżej kształt dziury może być bardziej krzywy przy drugiej opcji.


A najważniejsze jest wypoziomowanie i wyrównanie terenu.

Dla drzewa i jego rośnięcia nie ma znaczenia czy dziura jest prosta czy krzywa ale to czy nie jest za głęboko posadzone.

Ten wątek ma trochę lat, a odpowiedzi brak. Może na przestrzeni czasu ktoś miał podobne doświadczenia i podzieli się? Mam podobny problem, do usunięcia dobre 70m2 darni z siatką. Liczyłam się z tym, że kiedyś będę wykrajać trawnik, ale nie wiedziałam czy to będą 3 czy 10 czy 15 lat, kiedy będę miała możliwość założenia rabat i zadbania o nie, więc siatkę dałam wszędzie oprócz istniejących wtedy rabat z żywopłotami. Teraz przystępuję do rewolucji ogrodowej. Już w zeszłym roku próbowałam poszerzyć jedną rabatę i jest pewne: trawa tak wrasta w siatkę, że nie ma szans na wyrwanie siatki, żadną siłą. Rozważam dwa warianty, napiszcie proszę, czy widzicie jakiś sens?

1) zrywać pasami darń (ponacinać szpadlem i rwać), odwrócić i przykryć czarną folią, polać wodą i czekać. Korzenie przygniją trochę i siatka da się łatwiej usunąć, a ziemię wykorzystam. Ale ile to czasu, podejrzewam że długo?

2) zerwane pasy darni składować w innym miejscu, jeden na drugi warstwami, czekać aż całość się przekompostuje i w przyszłości usunąć z tej masy siatkę (korzenie nie będą już jej tak trzymały, bo będą rozłożone), a rabaty wysypać nową ziemią.

Czy może ktoś zna jakiś inny patent? Z pewnością siatka musi opuścić tę ziemię przed założeniem nowych rabat, sadzić w nią kolejne rośliny to byłoby skrajnie nierozsądne.

2 opcja.